Urojenia to fałszywe przekonania, w które pacjent głęboko wierzy, nie dając się przekonać do zmiany zdania. Osoba chora na schizofrenię często skupia się na drobnych detalach, które inni uznają za nieistotne, widząc w nich powiązania między zdarzeniami czy sytuacjami, które zdrowi ludzie traktują jako przypadkowe (np. może twierdzić, że ludzie obserwują go na ulicy). Chorzy mogą stawać się podejrzliwi, nawet wobec bliskich, wierząc, że ktoś próbuje im zaszkodzić, co prowadzi do poczucia prześladowania. Urojenia mogą przybierać niezwykle absurdalne formy, takie jak przekonanie o byciu bogiem lub szatanem.
Omamy polegają na doświadczaniu bodźców, które nie mają miejsca w rzeczywistości – chory może słyszeć głosy, których inni nie słyszą (np. głos prześladowcy zza okna) lub widzieć postacie i zjawiska, niewidoczne dla innych. Te doświadczenia wzmacniają urojenia pacjenta („jak to nikt mnie nie śledzi, skoro słyszałem głosy!”), co prowadzi do nieporozumień z otoczeniem, a także do postrzegania chorego jako dziwaka w pracy lub szkole.
Lęk to częsty objaw schizofrenii, kiedy pacjent odczuwa silne poczucie zagrożenia, choć nie potrafi określić jego źródła. Często zamyka się w sobie, staje się napięty, niespokojny i niezdolny do siedzenia w jednym miejscu. Może mieć problemy ze snem, często pozostawia włączone światło w nocy, co potęguje jego niepokój.
Objawy negatywne schizofrenii
Objawy negatywne są trudniejsze do zauważenia przez otoczenie i bardziej oporne na leczenie. Do tej grupy zaliczają się między innymi:
Autyzm objawia się stopniowym wycofywaniem się chorego z życia społecznego. Osoba ta traci zainteresowanie otaczającą rzeczywistością, pogrąża się w myślach, często spędza godziny na rozważaniach, nie potrzebując kontaktu z innymi ludźmi. Zaniedbuje obowiązki szkolne, zawodowe oraz relacje rodzinne, zamykając się we własnym świecie. Czasem spędza całe dni przed komputerem, odseparowując się od otoczenia.
Zdezorganizowane myślenie i mowa sprawia, że pacjent wypowiada się w sposób, który jest trudny do zrozumienia dla innych. Mówi w dziwny, często niegramatyczny sposób, gubi wątki rozmowy, tworzy nowe, zrozumiałe tylko dla siebie wyrazy. Cierpi na problemy z koncentracją, ma trudności z udzielaniem sensownych odpowiedzi i prowadzeniem normalnej rozmowy. Może też wykazywać chaotyczne zachowanie, zmieniać zdanie, a czasem bez wyraźnej przyczyny uśmiechać się do siebie.
Zmiany w sferze emocji – schizofrenia wpływa na emocjonalność chorego w różnorodny sposób. Często dochodzi do chłodu emocjonalnego, braku zainteresowania najbliższymi, a wyraz twarzy chorego staje się beznamiętny, jakby wszystko było mu obojętne. Czasami pacjent reaguje nieadekwatnie – uśmiecha się przy smutnych tematach lub staje się drażliwy i wybuchowy bez wyraźnej przyczyny.
Osoba dotknięta schizofrenią często ma przekonanie, że jest w pełni zdrowa, a to raczej otoczenie uległo zmianie. Z tego powodu zazwyczaj nie dostrzega potrzeby leczenia i unika wizyt u lekarza. Warto pamiętać, że przebieg tej choroby może być różny u każdej osoby. Nie wszystkie opisane objawy muszą się pojawić, a niektóre mogą być bardziej lub mniej intensywne.
Przyczyny schizofrenii
Schizofrenia może mieć nagły początek, objawiający się silnym lękiem, pobudzeniem, a czasem agresją. U niektórych osób choroba rozwija się stopniowo i subtelnie, z wyraźnym wycofaniem społecznym. Schizofrenia dotyka jedną na sto osób, co oznacza, że w samej Warszawie może być około 20 tysięcy osób z tą diagnozą. Jest to więc choroba stosunkowo często występująca.
Choroba ta zwykle pojawia się u osób w wieku 16-30 lat. Rodzina często zauważa dziwne zachowanie chorego i brak zainteresowania nauką, podejrzewając używanie narkotyków lub innych substancji, co najczęściej okazuje się błędnym tropem.
Przyczyny schizofrenii pozostają nieznane. Choć dziedziczne skłonności do chorób psychicznych mogą zwiększać ryzyko zachorowania, nie są one bezpośrednią przyczyną. Obecnie naukowcy skłaniają się ku hipotezie, że schizofrenia wynika z zaburzeń w dojrzewaniu komórek nerwowych mózgu (tzw. hipoteza neurorozwojowa). Jednak potrzeba jeszcze wielu lat badań, aby zrozumieć, jak powstaje ta choroba i jak można jej zapobiegać.